Wszystko o podatkach od psów
Odpowiedzialne i prawidłowe trzymanie zwierząt zawsze wiąże się z wysokimi kosztami, szczególnie jeśli chodzi o psy. A jeśli ostatnio posłowie zmienili przepisy i teraz właściciele zwierząt są prawnie odpowiedzialni za ich utrzymanie i zachowanie, to rozważana jest nowa ustawa. Udało mu się już podniecić wszystkich właścicieli psów i dotyczy wprowadzenia podatku na ich utrzymanie.
Dlaczego potrzebujesz podatku?
Taka opłata za posiadanie tych zwierząt powinna być, zdaniem urzędników, wprowadzona na szczeblu federalnym. I to bynajmniej nie jest kara. W rzeczywistości, wręcz przeciwnie. Wielu hodowców psów doskonale zdaje sobie sprawę, że na terenie naszego kraju infrastruktura dla psów jest bardzo słabo rozwinięta, zwłaszcza jeśli chodzi o małe miasteczka i wsie. Zwykle nie ma specjalnych stref spacerów dla psów, salonów fryzjerskich i po prostu parków.
Jest to wprowadzenie podatku od posiadania psów i powinno zaradzić tej sytuacji.
Wszystkie zebrane środki będą miały określony cel i posłużą do budowy i doskonalenia psiej infrastruktury, nawet w najbardziej odległych regionach naszego kraju.
Praktyka takiego właśnie opodatkowania jest od dawna dość popularna za granicą i jest stosowana w wielu krajach. Jednak większość Rosjan protestuje przeciwko zatwierdzeniu takiej ustawy w naszym kraju. Co więcej, większość z nich jest przeciwna takiemu opodatkowaniu tylko dlatego, że nie do końca rozumie istotę nowej ustawy, a także dlatego, że nie wszyscy właściciele psów są pewni, że pieniądze zostaną wydane tam, gdzie powinny.
W jakich krajach istnieje?
W wielu krajach świata taki podatek został wprowadzony od dawna. A chodzi o wypłatę środków raz w roku, nie tylko na posiadanie psów, ale także na inne zwierzęta. Co więcej, na tej liście znajdują się nie tylko koty, ale nawet takie osobniki, jak chomiki i papugi.
Wszystkie zwierzęta są rejestrowane lub chipowane, a ich dane są wprowadzane do jednej federalnej bazy danych kraju. Dziś ta praktyka jest powszechna w takich krajach jak:
- Niemcy;
- Szwecja;
- Szwajcaria;
- USA;
- Holandia;
- Japonia;
- Izrael.
Co więcej, to właśnie w Niemczech i Szwecji praktyka takiego opodatkowania pojawiła się po raz pierwszy.
W niektórych krajach istnieje zarówno progresywna skala opodatkowania, jak i możliwość posiadania psa w domu bez oficjalnego płacenia za niego ani grosza. Dotyczy to np. tych przypadków, kiedy pies został zabrany ze schroniska i istnieją odpowiednie dokumenty potwierdzające ten fakt.
W Hiszpanii właściciele psów, niezależnie od rasy, płacą raz w roku do skarbu państwa 15 euro za zwierzę. Jeśli jednak zwierzak został zabrany ze schroniska dla bezdomnych zwierząt i istnieją dokumenty potwierdzające tę informację, to właściciel psa jest oficjalnie zwolniony z podatku. Nie ma znaczenia, czy udzielił schronienia jednemu zwierzęciu, czy nawet kilku.
Ale w Holandii ten podatek jest progresywny. Za jednego zwierzaka jego właściciel płaci rocznie 57 euro do skarbu państwa, a za każde kolejne już 85 euro rocznie. Mieszkańcy Szwecji płacą 100 euro rocznie za każdego psa, ale Szwajcarzy płacą dwa razy więcej.
Średnio kwota takiego podatku nie może przekroczyć 300 jednostek waluty krajowej na zwierzę rocznie.
Jeśli przyjrzysz się uważnie infrastrukturze psów w tych krajach, możesz być pewien, że pieniądze trafią tam, gdzie muszą. Są tu specjalne parki, place zabaw, salony fryzjerskie, a nawet całe uzdrowiska. Jednocześnie prawie niemożliwe jest zobaczenie na ulicach psich odchodów czy bezdomnych zwierząt. Mieszkańcy wszystkich tych krajów i wielu innych są absolutnie normalni w kwestii podatku od trzymania zwierząt domowych. Tutaj dążą do stworzenia najbardziej komfortowych warunków życia dla zwierząt domowych, w tym psychologicznych.
Warto zauważyć, że nawet na Ukrainie istnieją pewne pozory takiego rachunku.
Tutaj ich właściciele nie płacą opłat za zwierzęta, ale jednocześnie prowadzona jest ścisła państwowa ewidencja wszystkich bezpańskich psów, które są rejestrowane i sterylizowane.
Czy zostanie wprowadzony w Rosji?
Do tej pory to palące pytanie dla wielu Rosjan pozostaje otwarte. Początkowo mówiono, że dokładna decyzja zostanie podjęta do połowy tego roku.
Jednak do tej pory rozpatrzenie tego projektu zostało na razie zamrożone.
Powodów jest kilka. Po pierwsze, reforma emerytalna i wiele innych nowych ustaw, które urzędnicy musieli najpierw rozważyć. A po drugie, całkowite niezadowolenie właścicieli samych zwierząt. A jeśli właściciele 1-2 psów zgodziliby się zapłacić podatek, to sytuacja z właścicielami całych hodowli jest znacznie bardziej skomplikowana.
Po pierwsze, nie wszyscy właściciele tych zwierząt generalnie zgadzają się na wprowadzenie takiego podatku. Według nich już wystarczająco dużo wydają na utrzymanie swoich psów - odpowiednie żywienie, akcesoria, regularne wizyty u weterynarza. Po drugie, eksperci twierdzą, że nawet przy całym ich pragnieniu nie wszyscy hodowcy psów będą w stanie zapłacić ten podatek, co oznacza, że liczba zwierząt, które nagle stały się bezdomne, może szybko znacznie wzrosnąć.
Wszystkie te powody łącznie doprowadziły do tego, że rozpatrzenie i ostateczna decyzja o przyjęciu lub odrzuceniu tej ustawy jest dziś zawieszona.
Wielu ekspertów uważa, że wystarczą poprawki dotyczące bardziej uważnego i odpowiedzialnego podejścia do zwierząt, ale nie ma sensu dokonywać zmian w Ordynacji podatkowej Federacji Rosyjskiej. Koszty wdrożenia takiego pomysłu będą kilkukrotnie wyższe niż potencjalny dochód z jego realizacji.
Tak więc na razie nie ma jednoznacznej decyzji, czy zostanie przyjęte prawo wprowadzające opodatkowanie psów i innych zwierząt domowych.
Eksperci twierdzą, że sytuacja stanie się wreszcie jasna dopiero pod koniec 2019 roku. Ale z większym prawdopodobieństwem ustawa ta zostanie albo całkowicie odrzucona, albo istotnie zmieni się wysokość samego podatku i procedura jego obliczania.
Cechy opodatkowania
Ale dzisiaj, mimo że projekt ustawy jest dopiero na etapie rozpatrywania, podkreśla kilka kluczowych punktów.
- Wysokość opłat podatkowych na wsi i w mieście będzie się znacznie różnić nawet dla psów tej samej rasy... Powód jest prosty – we wsiach i miasteczkach zwierzęta trzymane są najczęściej w zagrodach i na smyczy. Ponadto mieszkańcy wsi nie potrzebują tak bardzo rozwiniętej infrastruktury kynologicznej, co oznacza, że mniej z niej korzystają. Zwierzęta miejskie są bardziej aktywne w miejscach publicznych i potrzebują specjalistycznych terenów spacerowych. W oparciu o potrzeby samych zwierząt oraz preferencje ich właścicieli planowane jest stworzenie specjalnego kalkulatora, który pomoże obliczyć wysokość podatku na zwierzę danej rasy.
- Wielkość psa i jego wymiary będą również brane pod uwagę przy obliczaniu kwoty do zapłaty. Dlatego właściciele dużych psów, takich jak psy alabai i owczarki, będą musieli zapłacić więcej niż właściciele psów pekińczyków. Wysokość podatku od szczególnie niebezpiecznych ras psów będzie dwu- lub trzykrotnie wyższa niż standardowa.
- Podatek będzie miał charakter federalny, ale jego ostateczna wysokość zostanie ustalona niezależnie przez podmioty Federacji, ale w ramach ustalonych norm.
- Kwota podatku będzie płacona przez właścicieli psów raz w roku w całości. Właściciele hodowli i hodowcy będą mogli podzielić ją na dwie równe kwoty.
Warto jednak pamiętać, że dziś wszystkie te cechy są tylko wstępnie zatwierdzone i za wcześnie na stwierdzenie, że wszystkie zostaną uwzględnione i uwzględnione w rozpatrywanym projekcie ustawy.
Pomimo udanego wprowadzenia takiej ustawy do życia codziennego w innych państwach, niezależni eksperci w naszym kraju są nadal bardzo sceptyczni.
A ich postawę popiera wielu posłów, w szczególności przedstawiciele partii LDPR. Ich zdaniem zwykli obywatele Rosji mają już zbyt wiele trosk materialnych i innych podatków, a ich fundusze są ograniczone. Dlatego nowy podatek to po prostu niewola, której wielu dobrowolnie pozbędzie się rezygnując ze zwierząt domowych.
W kolejnym przeglądzie będzie można zaobserwować ankietę właścicieli psów na temat innowacji w podatkach.